Labradoryty

Dzisiaj post z labradorytami w roli głównej- na żywo są sto razy ładniejsze! W bransoletce są ułożone kolorami- od niebieskich aż po pomarańczowe, wszystkie mają piękny blask z dwóch stron.




W naszyjniku labradoryt mieni się na złoto-różowo-pomarańczowo, ale niestety na żadnym ze 100 zdjęć różowy kolor nie wyszedł ;)




10 komentarzy:

  1. uwielbiam labradoryty... i bransoletka i wisior baaardzo mi się podobają...

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachwycające prace, jak zwykle zresztą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna praca a i uroda labradorytów mimo wszystko widoczna choć wierzę że w rzeczywistości są jeszcze piękniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przesliczne labradoryty:)

    zapraszam do siebie na nową notkę:)


    www.magdalenamarszalik.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tego co wiem odlewają ale dość rzadko ponieważ miedz jest bardzo kłopotliwa.

    Miedz ma wysoką temperature topnienia i szybko uszkadza tygle co wiaze sie z wysokimi kosztami, pewnie dlatego zakłady raczej nie odlewaja z miedzi, a jesli juz to wieksze ilości i ceny są wyższe jak np w przypadku mosiądzu czy brązu i alpaki.

    Dziekuje za odwiedziny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj-Patrzę,patrzę i oczu oderwać nie mogę:)Twoja biżuteria jest PRZEPIĘKNA!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne te labradoryty, miedź fajnie wydobywa ich głębię.

    OdpowiedzUsuń
  8. projekty na papierze robie tylko przy takich projektach bo sa bardzo pomocne:)

    dziekuje za odwiedziny

    www.magdalenamarszalik.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

 

Contact

verha.jewelry@gmail.com