2 wisiory wykonane z miedzi i pięknych labradorytów. Sylwetki z miedzianej blaszki wycięłam za pomocą piłki włosowej. Szczerze mówiąc sama byłam zaskoczona, że wyszło mi tak jak chciałam :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zakochałam sie w tych wisiorach jak tylko dodałaś je do sklepu, dniami i nocami wzdycham do tych labradorytów, a ta gekoniasta jaszczurka.. jest najpiekniejszym co u Ciebie widziałam! Powiem po raz kolejny- jesteś niesamowita! Każdy twój post daje mi ogrom radości i dużą doze inspiracji, oraz motywacji do tworzenia. Pracuś z Ciebie i to mega zdolny :)
OdpowiedzUsuńUdanego tygodnia! Dodawaj czesciej posty!!!
Nie mam pojęcia jak można za pomocą piłki tak dokładnie wyciąć każdy szczegół. Podziwiam! Poza tym cudownej urody są te kamienie. Co jedno zdjęcie to lepiej się prezentują :)
OdpowiedzUsuńPiękności :)Zwłaszcza przyczajony jaszczur mnie urzekł ;)
OdpowiedzUsuńo ja! jaszczur boski!!!!
OdpowiedzUsuńWow :) Cudowne są! Nawet nie wnikam w to ile pracy potrzeba, aby powstało takie małe dzieło sztuki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wyszły świetnie :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Jestem pod wrażeniem talentu i powstalego dzieła.. tak,tak dzieła:))
OdpowiedzUsuńWitam, znalazłam przypadkiem - weszłam na blog, oczom nie wierzę, podziwiam i przesyłam głębokie wyrazy podziwu. Cos cudnego, mistrzostwo:)
OdpowiedzUsuń