Albo i więcej :) Długaśny naszyjnik (91cm), który można nosić na różne sposoby- może być długi z kamieniami (koral robaczywka), długi bez kamieni, długi z kamieniami z jednej strony... można go owinąć podwójnie wokół szyi, albo założyć tylko dłuższą część a z krótszej zrobić bransoletkę. Robiłam go jeszcze na wakacjach jak miałam duuużo czasu, teraz robiłabym go chyba ze 2 tygodnie ;)
I jeszcze muszę się pochwalić ;) na mikołajki dostałam stół bezcieniowy i ekspozytory, mam nadzieję, że zdjęcia będą jeszcze lepsze :)
Fajny pomysł, ale czy ten łańcuch nie jest za ciężki? A Mikołaja to tylko pozazdrościć;)
OdpowiedzUsuńMuszę się przyznać, że przymierzałam się do Twojej bransoletki z granatami Grace, ale zanim się namyśliłam to zniknęła;( Pewnie jak się namyślę na Victorię z onyksem i pirytem też przepadnie;)
Pozdrawiam
Świetny pomysł! :) I podziwiam wykonanie takiej długości bizantyjki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny naszyjnik. Bardzo lubię taką wielofunkcyjną biżuterię :)
OdpowiedzUsuńA Mikołaj faktycznie się spisał, musiałaś być bardzo grzeczna :D
April- dziękuję :)łańcuch jest dosyć ciężki, ale szyi nie zgina ;)
OdpowiedzUsuńA bransoletki mogę powtórzyć i rabacik dać na zachętę :D
Ew- dziękuję :) najgorsze było cięcie i otwieranie kółek...na szczęście miałam audiobooka "Mężczyźni którzy nienawidzą kobiet" do słuchania :D
Orin- dziękuję :) no właśnie nie byłam :D to chyba miała być rózga, tylko coś się Mikołajowi pomyliło ;)
Piękny i jeszcze wielofunkcyjny. Czego chcieć więcej ? :) Nie wiem czy wiesz, że jesteś "sprawczynią" mojej miłości do miedzi- Twoje obecne miedziaki zdecydowanie bardziej wolę niż prace ze sreberka, które robiłaś kiedyś. A no i gratuluję Mikołaja i ... zdjęć, bo świetne są. Chyba też będę musiała zainwestować, chociaż w namiot bezcieniowy :)Pozdrawiam i serdecznie zapraszam do mnie na candy ;)
OdpowiedzUsuńPrzecudny komplet, podziwiam, że ci się chciało tyle czasu siedzieć nad tymi ogniwkami. Chociaż to pewnie jest wciągające ;) Ale fakt, teraz większość osób narzeka na brak czasu. Pozdrawiam i życzę dużo wolnych momentów do dłubania ;)
OdpowiedzUsuńRabacik powiadasz?;) Nie za sprawą przyobiecanego rabaciku, ale z chęci posiadania Twojej bransolety, zgłoszę się jak kurz bitewny opadnie, czyli nie wcześniej niż po Świętach.
OdpowiedzUsuńDzięki;)
O żesz! Szacuneczek za cierpliwość!
OdpowiedzUsuńNaszyjnik zjawiskowy !!! Zresztą nie tylko ten :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam talent. Pozdrawiam.